Kolejny raz mainstream informacyjny dosłownie prześciga się potoku medialnym by eksponować wagę czynnika greckiego dla notowań polskich aktywów, w tym PLN...
Przekaz Trendu Informacyjnego sprowadza się do przekazu : " Grecja głównym czynnikiem dla kursu PLN..."
Jednak przebieg notowań na crossach PLN, zwłaszcza głównym EUR/PLN, w trakcie poszczególnych sesji w tym tygodniu, ukazuje iż strumień medialnych doniesień z Grecji, którymi żyją agencje informacyjne nie przekłada się w tak znacznym stopniu na wycenę PLN, jak by mogło się to wydawać śledząc przekazy...
Widoczne zjawisko sprowadza się do Dysonansu ( brak potwierdzenia ) między trendem rynkowym a informacyjnym...
Jego źródłem jest z dużym prawdopodobieństwem polski rynek długu -
Jeśli przeprowadzimy analizę porównawczą notowań EUR/PLN oraz 10-Year Poland Bond Yield ( reprezentatywny obraz tendencji na rynku polskiego długu ) wówczas obraz stanie się czytelny...
Powód zatrzymania aprecjacji PLN akurat teraz i to mimo wzrostów EUR/USD i stabilizacji Wall Street w strefie szczytów, jest bezpośrednio związany z silnym wsparciem na poziomie 5.5 % na rynku rentowności 10-letnich polskich obligacji z racji ekstremum z okresu lata 2011, kiedy de facto nastąpiło apogeum korzystnych tendencji, po którym nastąpił gwałtowny odwrót - wyprzedaż długu przez Zagranicznych Inwestorów i w konsekwencji silny spadek PLN...
Reasumując realnym-rynkowym a nie medialnym, jak Grecja, kluczem do notowań PLN była jest i z dużym prawdopodobieństwem będzie 10-Year Poland Bond Yield z Key Level 5.5%...
Tym samym rynek rentowności polskich obligacji, oczywiście oprócz notowań PLN, powinien być głównym obszarem monitoringu...
Wykresy 10-Year Poland Bond Yield i EUR/PLN :
p.s. powyższa analiza dokładnie ukazuje moment grudniowej pozytywnej dywergencji między rentownością a kursem PLN, który dał czytelny sygnał do już styczniowej aprecjacji polskiej waluty...
Czy zatem wczorajszy News : polskie obligacje - prawdziwym „safe haven” nie jest sygnałem podnoszącym ryzyko zwrotu...