Analiza porównawcza Apple i Google dotyczy wymiaru TI ( trendu informacyjnego ) oraz AT ( analizy technicznej )...
Trend wzrostowy na rynku Apple jest kontynuowany... To na co należy obecnie zwrócić szczególną uwagę to ponadprzeciętna skala wzrostów oraz towarzyszący jest proces intensyfikacji medialnej dot. tej spółki...
Silna aprecjacja Apple, widoczna szczególnie od początku roku, spowodowała test psychologicznego poziomu 600 USD za akcje. To kolejny po 500 USD " okrągły " poziom osiągnięty przez kurs na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Tak gwałtowne zmiany kursu spowodowały powstanie formacji hiperboli, która zapowiada z dużym prawdopodobieństwem gwałtowny zwrot i w konsekwencji zmianę trendu rynkowego...
Również Trend informacyjny dotyczący Apple charakteryzuje się coraz większym zdynamizowaniem przekazów...
Oprócz " medialnej egzaltacji " nowym modelem iPad 3, na którą składają się działania PR zarówno skupione na podkreśleniu atutów " 3-ki " i uwypuklaniu kolejnego " przełomu " oraz przekazach ze sklepów, gdzie widać głównie kolejki fanów, do inwestorów dociera także dedykowany przekaz o wycenie mogącej sięgnąć poziomu 1000 USD oraz dzisiejszej konferencji poświęconej planom wykorzystania prawie 100 mld środków pieniężnych...
Na tym etapie należy zatem dokonać analizy porównawczej teraźniejszego bohatera rynku Nasdaq z poprzednimi " gwiazdami " branży IT, by móc oszacować dokąd zmierza ta historia...
W tym celu porównajmy Apple z Google, dla którego " złoty czas " przypadł na rok 2009...
Na rynku Google po fazie wzrostowej, podczas której kurs Google praktycznie się podwoił ( kwiecień 2009 - styczeń 2010 wzrost z 326 do 629 USD ), wystąpiła silna korekta techniczna ( styczeń - lipiec 2010 spadek z 629 do 433 USD ), która zniosła 61.8% poprzedniej fali aprecjacji...
Na rynku Apple także na przestrzeni ostatnich 4 miesięcy cena akcji niespełna uległa podwojeniu ( listopad 2011- marzec 2012 wzrost z 363 do 600 USD ). Jeśli scenariusz Google miałby się powtórzyć wówczas kurs Apple przetestowałby strefę 450 USD ( Zn Fib 61.8%).
Powyższe Argumenty dot. trendu info oraz formacji hiperboli przemawiają za analogicznym scenariuszem przesilenia na rynku Apple, tym bardziej, iż obecna dynamika wzrostów Apple nie jest do utrzymania w szerszym horyzoncie inwestycyjnym..
Wnioski w/w procesu analitycznego powinny być wzięte pod uwagę ex ante w ramach strategii inwestycyjnej zarówno dot. sensu stricte firmy Apple oraz indeksu Nasdaq 100 jak również całego amerykańskiego segmentu akcji a przez to globalnego segmentu ryzykownych aktywów z racji dominującej roli Wall Street...
Wykresy Google i Apple :
extra blog skomentuj
http://photoupload.pl/images/VlQoR.jpg
Jak widać w zestawieniu akcje z tego sektora są już bardzo drogie. Zarówno nominalnie
jak i wskaźnikowo. Natomiast dywidendy z wyjątkiem jednej spółki są na
niezadowalającym poziomie. I sprawdza się kolejna zasada na rynku, że jak akcja ma
wskaźnik Beta ofensywny (czyli powyżej 1) to w momencie zadyszki rynkowej takie akcje
spadają więcej jak indeksy. I chociaż byli jeszcze niedawno tacy, którzy widzieli
marsz AAPL na 700 usd (pisałem o tym kilka dni temu) to aktualnie szybciej zobaczą 5
z przodu niż 7 pomnożoną przez 100 usd. skomentuj
Dzien dobry wieczór
Ta cała zabawa z AAPL to spowodowana była zapowiedzią wypłaty dywidendy (pierwszy raz
od 1995 roku) w wysokości 2,65 usd na akcję. Według mnie szał zaraz minie. Powód ? Ta
dywidenda , aczkolwiek niespodziewana ale nie spełnia krytetium jakości efektywności
dywidendy. Div yield< 10yr TBond yield czyli 1,76 % skomentuj
Ta cała zabawa z AAPL to spowodowana była zapowiedzią wypłaty dywidendy (pierwszy
raz od 1995 roku) w wysokości 2,65 usd na akcję. Według mnie szał zaraz minie.
Powód ? Ta dywidenda , aczkolwiek niespodziewana ale nie spełnia krytetium
jakości efektywności dywidendy. Div yield< 10yr TBond yield czyli 1,76 % skomentuj
Witam
No cóż. Nowa seria i czarowania ciąg dalszy. Pytanie kiedy jeden z wielkich wyprzedzi
pozostałych w gwałtowniejszym upłynnianiu zarobionych kokosów. Czy wskaźnikiem - jak
Pan pisze - będzie Apple? Początek dzisiejszej sesji mówi, że to jeszcze nie dziś.
Usypianie a potem gwałtowny zryw - to przed nami. skomentuj
dzisiejsza konferencja Apple i przede wszystkim skala reakcji inwestorów na
ewentualne " rewelacje " spółki powinna z dużym prawdopodobieństwem ukazać konkretną
fazę " lotu akcji " w ramach formacji hiperboli... skomentuj
brak super innowacyjnych pomysłów - najprostsze rozwiązanie dystrybucja do
akcjonariuszy - element zagrożenia - istotna reakcja podczas dzisiejszej
sesji...!!! skomentuj
dużym prawdopodobieństwem wieńczyć dynamiczną wzrostową fazę zapoczątkowaną w
listopadzie 2011... skomentuj
widzę. Ten wystrzał z 1340 na 1412 mnie prawie wykończył. Wszystkie
analogie, sentymenty i wykupieniowe wskaźniki zawiodły, niektóre notowały
rekord, odkąd zostały wymyślone, a wzrosty trwają i trwają. Ta fala
wzrostowa zmieniła sytuację makro, być może dołek konsolidacji 2000-2012
został osiagnięty w 2009 roku i mamy już początek strukturalnej hossy (co
nie znaczy, że pierwsza hossa nie zostnie zniesiona w np. 60%. Liczyłem na
dalsze zarabianie na wskaźnikach strukturalnego boczniaka gdzieś do 2014
roku, jak wskazywały historyczne analogie. No cóż, trzeba się teraz
dostosować do nowych warunków. skomentuj
bardziej iż reakcja na dzisiejsze Newsy z Apple pozostaje relatywnie
słaba...
w pryzmacie analizy całego rynku najważniejszym punktem odniesienia
pozostają szczyty z 2000 roku...
to że latem 2011 nastąpiła " tylko " gwałtowna korekta była na blogu
wielokrotnie sygnalizowane - teraz jednak ponownie rynki zbliżają się
do górnej strefy 12-letniej konsolidacji a problemy strukturalne
strefy EURO nie " wyparowały "...
Obecnie widoczna jest analogia z okresem lata 2011 : tak teraz jak też
wówczas Grecja ok , stress testy ok - " wręcz wszystko ok "
Smart Money mogą wziąć na celownik Portugalię czy też Hiszpanię tym
bardziej iż kwiecień z wyborami w Grecji i we Francji już na
horyzoncie....
p.s. to że sesja po wygaśnięciu serii marcowej pozostaje wzrostowa nie
znaczy automatycznie iż w czerwcu wygaśnie w strefie max... ( polecam
dokładne przestudiowanie piątkowego wpisu ) skomentuj
500, a potem na wysokim obrocie spadł. Założyłem wtedy, że bania
pękła i zapakowałem się w krótkie. A od tego czasu zrobili kolejne
100$ w górę :) Powybijane wieloletnie kliny wzrostowe górą, może
600 jest dla AAPL tym , czym 200 dla KGH, ale to już jak liczenie
na łut szczęścia. skomentuj
informacyjny ( debiut 3-ki oraz całkowicie nowa koncepcja
dywidendy i buyback-u ) przy jednoczesnym braku rzeczywistej
silnej reakcji kursu na News - zdyskontowany fakt +
hiperbola...!!! skomentuj
sprzedali realizując zysk no więc mamy teraz "wędrówki ludów"
w poszukiwaniu stopów oraz przysłowiowe "sprawdzanie
wytrzymałości materiału na skręcanie" tych co są zapięci na
krótko albo stoją z boku... skomentuj
styczniu) dużym prawdopodobieństwem nie wystąpi w takiej
postaci w czasie serii czerwcowej ( opis i wykres w treści
piątkowego wpisu )...
p.s. zresztą wpisy dot. nowych rekordów w USA z
przeświadczeniem iż zamykanie pozycji Long jeszcze przed 6
marca w strefie 1370-75 na S&P było super błędem nie
pozostawia wątpliwości, iż tworzą je teoretycy, gdyż silne
tąpnięcie 6 marca wycięło przecież konkretną ilość pozycji
Long a dopiero potem nastąpiło przebicie oporów pod wpływem i
to JP Morgan anie FED...
zatem zalecany jest w dalszym ciągu spokój... skomentuj
Rynkowym - de facto reakcją inwestorów - a ta w przypadku
Apple w postaci podbicia o 1 USD kursu ponad 600 USD nie
zalicza się do relatywnie silnych... skomentuj