Odkąd USA rozpoczeły proces super zadłuzenia kosztem reszty Świata stało się wręcz oczywiste iz Ich Waluta będzie podlegała procesowi dewaluacji zatem tak jak na początku tego procesu tak i teraz obecnie we wrześniu mocny Dolar nie jest Nikomu powtarzam nikomu tak naprawdę potrzeby a już Ostatnie Miejsce na liście zajmuje samo USA, które z racji giga długu pragnie go finansować jak najtaniej by w ogóle móc go de facto obsłużyć...
Długoterminowemu Trendowi Spadkowemu USD towarzyszy super Fałszywy Trend Informacyjny znany pod nazwą " Polityka Silnego Dolara " , którą głosi kazda kolejna Administracja Białego Domu...
Trend Rynkowy jest obecnie dodatkowo silnie wspierany przez nominalne zerowe stopy procentowe ( realne są ujemne ) oraz przez eksperymenty pt. QE ( póki co wyemitowano 2 odcinki QE1 i QE2 )...
Teoria Parytetów Stóp Procentowych przemawia zatem za EURO tym bardziej po takim wywołanym już końcem EURO i Europy w takim stylu jak koniec USD przy poziomie 1.60 w 2008 roku...
W obecnym czasie od 2 lat pomaga Ulta Tani Pieniądz, który wciąż jest w posiadaniu Smart Money a obecne Warunki : silny spadek EURO ( wykonany ) ; silny spadek indeksów europejskich ( wykonany ) amerykańskie obligacje na maxach nie widzianych od 1950 roku - wydaja sie jednak przemawiać za Tezą, iz Rozpoczęło się już lub rozpocznie niebawem selektywne zajmowanie pozycji w ryzykownych aktywach...
Jest jeszcze jedna możliwość posłania indeksów giełdowych w czarną dziurę to
obniżenie rantingu Niemcom i Francuzą to byłby hit który obstawiam ............ i
wtedy po taniości wielcy się obkupią pozdrawiam skomentuj
mena " może jeszcze z atakiem w dniu dzisiejszym w tle dla pewności ...
Działanie S&P było stricte polityczne nie rynkowe zresztą nie zaszkodziło
notowaniom długu USA, co zapewne zresztą wiedziano przed decyzją z racji braku
alternatywy...
Reasumując taki ruch nie powtórzy się na gruncie Unii - w przypadku Francji i
Niemiec a straszenie Włoch i Hiszpanii ma na celu wymuszenie reform...and that's
it - żadna z amerykańskich agencji nie uderzy z premedytacją w ECB kwestionując
jego ruchy - skup długu - to jest de facto brak rynku - lecz porozumienie takie
jak zakaz krótkiej sprzedaży zresztą nie dług krajów się liczy tak naprawdę lecz
banki - obecnie europejskie i NIKT NIE POWTÓRZY BŁĘDÓW LEHMANA by oddać sprawy
rynkom fin...
p.s. niech notowania indeksu greckiego akcji za ostatni tydzień świadczą same za
siebie... skomentuj